małych dzieci nie powinni chorować. Tym bardziej, nie powinni chorować razem, w tym samym czasie.
Jeśli już tak się zdarzy, to powinni mieć dostęp do normalnego lekarza, który potrafi odróżnić infekcję wirusową od bakteryjnej i zapisać odpowiednie leki.
Po to właśnie wymyślili antybiotyki.
Nie brałam żadnego od lat. Tym razem był potrzebny.
Jesteśmy młodzi, daliśmy radę bez - kosztem ponad dwutygodniowego chorowania, olbrzymich zaległości w pracy, zarośniętego domu, monotonnej diety i wynudzonych dzieci, dla których nie mieliśmy tyle sił co zwykle.
Proces zdrowienia w toku, wróciliśmy już jednak do normalnych obowiązków, bo na dalsze zaległości żadne z nas nie może sobie pozwolić.
* * *
Dzieciaki zdrowe. Mała ma jedenastego zęba.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz